Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi BoloYeung z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 7615.75 kilometrów w tym 2222.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 10117 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy BoloYeung.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2012

Dystans całkowity:516.40 km (w terenie 419.78 km; 81.29%)
Czas w ruchu:18:14
Średnia prędkość:28.32 km/h
Maksymalna prędkość:55.00 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:103.28 km i 3h 38m
Więcej statystyk
  • DST 81.20km
  • Teren 69.20km
  • Czas 02:47
  • VAVG 29.17km/h
  • Sprzęt Fort Sprint
  • Aktywność Jazda na rowerze

Garby z wiaterkiem

Środa, 27 czerwca 2012 · dodano: 27.06.2012 | Komentarze 0

Troszkę wiało (zachodni 26 km/h), ale w najbliższych dniach ma jeszcze padać, więc dużego wyboru nie ma co do tego, kiedy się wybrać na trening.


Kategoria Trening


  • DST 175.00km
  • Teren 152.00km
  • Czas 06:20
  • VAVG 27.63km/h
  • Sprzęt Fort Sprint
  • Aktywność Jazda na rowerze

Walim

Niedziela, 24 czerwca 2012 · dodano: 25.06.2012 | Komentarze 2

Kolejny wypad w Sowie. Tym razem padło na przełęcz Walimską i nie licząc małego telepania na kostce było ekstra. Przynajmniej dopóki nie zdałem sobie sprawy, że 1,5 litra wody, które ze sobą zabrałem tym razem, ze względu na wysoką temperaturę, nie wystarczy jak ostatnio i trzeba będzie kogoś poprosić o podzielenie się napojem.
Tak więc na szczycie przełęczy widząc paru panów z rowerkami MTB zapytałem o przelanie części swojej wody do mojego bidonu. Jeden z panów wyjął 5 zł, ale odpowiedziałem, że nie będę brać od nikogo pieniędzy tylko poproszę o wodę z kranu w jakimś sklepie. Ktoś jednak odparł żebym się nie wygłupiał i kupił wodę, a jak podobna przygoda zdarzy się komuś na trasie to żebym pomógł. I to jest brać szosowa :)


Kategoria Trening, Wycieczka


  • DST 15.30km
  • Czas 00:26
  • VAVG 35.31km/h
  • Sprzęt Fort Sprint
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czasówka w Wilkszynie

Niedziela, 17 czerwca 2012 · dodano: 17.06.2012 | Komentarze 1

dst: 15,3
t: 26:24
avs: 34,77
rank: 12/22

Troszkę mieszane uczucia, bo w pierwszej miejscowości na trasie źle skręciłem przez co nieco straciłem, ale i tak jest nieźle.
Oczywiście Chris dowalił do pieca z drugim czasem, chociaż gdy chwalił go zwycięzca to Krzysiek chyba był lekko niezadowolony z wyniku:P
Super atmosfera no i wiem, że za te 20 zł się opłacało: banan, picie, lampka, koszulka i oznakowanie trasy oczywiście.
Czasówka będzie się odbywać co ok. 2-3 tyg. po tych samych drogach. Następnym razem też się pokaże chyba, że pojadę w Gorzowie..
Parę fotek:

Biuro wyścigu w Wilkszynie





Chris

Zwycięzca...


Kategoria Maratony


  • DST 71.90km
  • Teren 48.90km
  • Czas 02:31
  • VAVG 28.57km/h
  • Sprzęt Fort Sprint
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poźno z Chrisem na wzgórzach

Czwartek, 14 czerwca 2012 · dodano: 14.06.2012 | Komentarze 0

Trochę późna pora, bo 19.15, ale lepiej we 2 niż samemu. Dzięki Bogu,że spadł deszcz i zaczeliśmy wracać z treningu, bo chłopak mnie strasznie wymęczył. Byłem prze szczęśliwy, kiedy zobaczyłem cmentarz w Pasikurowicach. Mam nadzieję, że różnica między nami będzie się tylko zmniejszać.


Kategoria Trening


  • DST 173.00km
  • Teren 149.68km
  • Czas 06:10
  • VAVG 28.05km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Sprzęt Fort Sprint
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przełęcz Jugowska

Sobota, 9 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0

Bez wcześniejszego planowania wpadłem na pomysł wypadu na jedną z przełęczy w Sowich Górach. Tak więc do sklepu, a potem szybki rzut okiem na mapę jak tu jechać. Stanęło na trasie Wysoka-Wilczków-Ręków-Tąpadła-Dzierżoniów-Jugów.

Wiatr na twarz, ale liczyłem, że z powrotem będzie w plecy non stop..



Po wyjeździe z Pieszyc ukazał mi się piękny widok.

Koniki:)


Bardzo ładna okolica, szkoda, że dalej na podjeździe nie było ani jednego takiego miejsca, żeby nie przeszkadzały drzewa w cyknięciu fotki.

Chyba nie mam zdjęcia swojego sprzętu w lepszej scenerii.

No i w końcu na szczycie (cudny asfalt muszę powiedzieć^^). Kilka minut przerwy. A potem do Wrocka. Niestety w połowie drogi zmienił się kierunek wiatru przez burzę, która szła od zachodniej strony.
I tak jestem bardzo zadowolony, bo to mój pierwszy tak długi przejechany dystans.


Kategoria Trening, Wycieczka