Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi BoloYeung z miasteczka Wrocław. Mam przejechane 7615.75 kilometrów w tym 2222.26 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.82 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 10117 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy BoloYeung.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2015

Dystans całkowity:340.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:40
Średnia prędkość:30.00 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:170.00 km i 3h 40m
Więcej statystyk
  • DST 110.00km
  • Czas 03:40
  • VAVG 30.00km/h
  • Sprzęt Fort Sprint
  • Aktywność Jazda na rowerze

Klasyk Kłodzki 2015

Sobota, 25 lipca 2015 · dodano: 28.07.2015 | Komentarze 0

MEGA 110 km
21/106 OPEN
czas 3:40:51

  Jak co roku dzień przed imprezą trip pociągiem i nocleg w Zieleńcu. Grupa startowa marzenie z Jackiem Łuczkiewiczem i Piotrem Rakiewiczem. Ze wspomnianą dwójką przejechałem 27 km aż spadł mi łańcuch. Potem z towarzystwem różnie bywało, ale do większej grupy dołączyłem 20 km przed metą kiedy spadła na nas ściana wody, która trzymała do końca. W jednym miejscu musiałem ściągnąć okulary, bo nic nie było widać.

  Jechałem z nastawieniem pobicia mojego wyniku sprzed 2 lat i się udało pomimo niepomyślnych warunków. Całość bez większych kryzysów i z tego też jestem zadowolony.




  • DST 230.00km
  • Sprzęt Fort Sprint
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bolesławiec z Chrisem

Sobota, 11 lipca 2015 · dodano: 12.07.2015 | Komentarze 1

Wrocław-Bolesławiec-Wrocław (DK 94)

dystans: 224,37 km
v śr.: 34,4 km/h
czas: 6:30:54
przewyższenie: 1100m

   Planowałem podobny wypad od dawna. Dobrze, że miałem z kim jechać, bo mógłbym nie dać rady.

   O 7 zrobiliśmy z Krzyśkiem Mazurkiewiczem zbiórkę przy piłce na Legnickiej i stamtąd prościutko do Bolesławca lecieliśmy pod wiatr, który początkowo nie był jakiś mocny, ale nabierał siły w ciągu dnia. Od startu po zmianach, dzięki czemu do Studnicy (10 km za Legnicą) dojechaliśmy ze średnią około 34 km/h. W tym momencie do Bolesławca pozostawało ponad 40 km. Właśnie tam złapał mnie poważny kryzys. Ledwo mogłem się toczyć po asfalcie. Ściągnąłem licznik na parę minut, przez co u Krzyśka wyszła mniejsza średnia. Do miejsca docelowego jechaliśmy 30-31 km/h po płaskim. W Bolesławcu zrobiliśmy zakupy i po godzinie 12 ruszyliśmy w  drogę powrotną.

   Do połowy odcinka dawałem radę jakoś utrzymywać w miarę mocne tempo, dzięki czemu w Legnicy rozważaliśmy możliwość podniesienia średniej do 35 km/h, jednak potem na trasie znowu osłabłem, chociaż nie odczuwałem tego tak bardzo, jak w drodze na zachód, gdyż jechaliśmy ze sprzyjającym, silnym wiatrem. Było jednak wiadomo, że z ambitnego planu nic nie wyjdzie. Nieco odżyłem w końcówce, ale było już za późno.

   3/4 trasy na zmianie zrobił Chris, ale nie ma powodu do wstydu, bo jemu teraz ciężko znaleźć kogoś na takim samym poziomie. Dawno nie miałem takiej uciechy z jazdy, chociaż kiedy coś podobnego powtórzę, tego nie wiem.


Kategoria Trening